JESTESMY…

…swiezo upieczonym malzenstwem. Pobralismy sie 16 sierpnia 2008 roku i niemal dokladnie po miesiacu od tego wydarzenia zaczelismy realizacje naszego wspolnego marzenia – wyjazdu na misje do dalekiego kraju.

17 wrzesnia rozpoczela sie nasza 2,5 miesieczna formacja w Rzymie. Uczymy sie tu trudnej nieraz sztuki zycia we wspolnocie, przygotowujemy sie duchowo i mentalnie, a takze cwiczymy podstawy jezyka tetum, ktorym przyjdzie poslugiwac sie nam przez kolejne 12 miesiecy w Timorze Wschodnim.


Salomea, ur. 1981. Ukonczylam Rewalidacje z Terapia Pedagogiczna w Kielcach, skad pochodze. W Polsce pracowalam z osobami w roznym wieku, poczawszy od przedszkolakow, a skonczywszy na seniorach. A co takiego robilam konkretnie? Uczylam rysunku i malarstwa oraz zglebialam swiat przedszkolakow prowadzac Klub Malego Dziecka. Poniewaz jestem na poczatku tzw. kariery zawodowej postanowilam wykorzystac ten moment by wraz z moim Krzyskiem realizowac marzenia o pracy na misjach.

Krzysztof, ur. 1982. W roku 2008 ukonczylem Dziennikarstwo i Komunikacje Spoleczna w poznanskiej WSUS. Swoja najwieksza pasje realizowalem dotychczas poprzez pisanie recenzji i felietonow dla serwisow o grach komputerowych (Wirtualna Polska, Gry Online) i wspolprace z kilkoma tygodnikami o zroznicowanej tematyce. Ukonczenie studiow i wejscie na „nowa droge zycia” staly sie pretekstem do spelnienia jednego z mych najwiekszych marzen – wyjazdu na misje. Jednoczesnie staram sie podjac probe dokladnego opisania tego wydarzenia. Fragmentami mojej pracy dziele sie z Wami tutaj.

30 Komentarzy

  1. Szymon Tomaszewski said,

    14 stycznia, 2009 @ 12:50

    Pozdrawiam z Poznania i życzę wszystkiego dobrego na „podwójnie” nowej drodze życia!

  2. klaudia said,

    16 stycznia, 2009 @ 20:41

    Hej pozdrowionka dla Was .Czytając Waszego bloga można W 100% oderwać się od codzienności ! Macie naprawdę super przygodę! (czasem jedynie ma się wrażenie , że tematyka jedzenia przeważa nad pewnie jeszcze ciekawszymi doznaniami ) ale to tylko takie moje skromne spostrzeżenie. Piszcie ,piszcie pa, pa 🙂 Kochamy Was , Buziaczki dla Was i trzymajcie się 🙂

  3. Salata Piotr said,

    8 lutego, 2009 @ 22:33

    Powodzenia Wam z calego serca!!!!;-))))
    cudowny cel i piekny
    Niech Wam Bog sprzyja
    pozdrawia Sali kolega z liceum plastycznego ..salata

  4. Łukasz25 said,

    11 lutego, 2009 @ 22:26

    Witam Państwa
    Jestem osobą, która ma dość dziwne zainteresowanie. Studiuję administrację i zagadnienia prawne nie były mi nigdy obce. Timorem Wschodnim zainteresowałem się w 2002 r., będąc jeeszcze w średniej szkole. Dowiedziałem się wówczas o powstaniu nowego państwa. Od tamtego czasu zbieram różne informacje nt. Timoru. Czytam pojawiające się publikacje, choć w Polsce jest ich naprawdę bardzo mało. Informacji w mediach nie było w ogóle, co najwyżej w telewizjach międzynarodowych – BBC czy CNN lub Euronews. Polskie media nie zajmowały się prawie nigdy Timorem, kilka razy może widziałem informacje w TVN24, ale w serwisach późnowieczornych. Mam więc prośbę do Państwa o polecenie ciekawego źródła informacji o Timorze. Może znają Państow jakieś publikacje lub strony internetowe o tej tematyce. Jestem wręcz zafascynowany tym młodym krajem

  5. Łukasz25 said,

    12 lutego, 2009 @ 18:46

    Cóż za zasady? Skomentować bloga, a potem zobaczyć, że wpis usunieto. Cóż za nowoczesne podejście. Rzeczywiście życie w dziczy nie każdemu słuzy.

  6. bakterria said,

    19 lutego, 2009 @ 03:36

    Szanowny Panie!

    Wpisy nowych użytkowników na WordPress czekają zawsze na akceptację administratora, czyli twórcy strony. Przykro mi, że poczuł się Pan urażony długim oczekiwaniem na akceptację wpisu i moją odpowiedź, niemniej jako fascynat Timoru pewnie doskonale zdaje Pan sobie sprawę z tego, że korzystanie z internetu „w dziczy” (jak ładnie Pan określił Timor) nie jest ani łatwe, ani szybkie, ani tym bardziej częste. Wiem, że wielu ludzi korzysta ze strony http://www.timornewsline.com/ i serwisu http://www.asiaobserver.com/east_timor/. Z pewnością zna Pan te strony, niemniej polecam. I pozdrawiam serdecznie z Timoru. Piękne miejsce – wizyta tu z pewnością posłużyłaby również i Panu.

  7. 24 lutego, 2009 @ 00:45

    Odbywam rowerowa podroz „dookola swiata” W sobote 28 lutego przybede do Dili. Bede chcial objechac Timor Wschodni. Czy moglbym sie z Wami spotkac ? Macie bardzo ciekawe doswiadczenia. Kontakt ze mna jest utrudniony jestem w ciaglym ruchu. Sprawdzam poczte nieregularnie staram sie raz w tygodniu, telefon komorkowy +447708624613 tylko moge otrzymywac sms-y. Lecz nie wiem czy ten telefon bedzie funkcjonowal w Timorze Wschodnim. Jezeli sie zgodzicie najlatwiej by bylo jakbyscie podali gdzie Was moge zlapac dotarlbym tam predzej czy pozniej.

  8. bakterria said,

    24 lutego, 2009 @ 07:42

    Dalismy znac na maila. Zapraszamy do nas w odwiedziny!

    Krzysztof i Salomea

  9. Łukasz25 said,

    26 lutego, 2009 @ 20:28

    Nie rozumiem tego sarkazmu w wypowiedzi z 19.02.2009. Moim zamiarem nie było urażanie kogokolwiek, a jedynie wyrażenie zaniepokojenia faktem opublikowania mojej wypowiedzi, która następnie została usunięta. Faktycznie po jakimś czasie pojawiła się ponownie, jednakże w momencie, gdy przeglądałem tę stronę, mojego komentarza nie było. Przykro mi jest, że moje wypowiedzi są przez Państwa odbierane w niewłaściwy sposób i przeinaczane są rzeczywiste moje intencje. Szkoda…

  10. Basia Meder said,

    5 marca, 2009 @ 10:43

    Salomea i Krzysiek, serdecznie pozdrawiam z Australii. Napisal mi o Was Tomek Ch – niestrudzony podroznik-rowerzysta. Mamy tez wspolne wspomnienia o Kindze. A wiec jesli bedziecie wybierali sie do Australii to odezwijcie sie. Zycze wielu sukcesow i satysfakcji z wybranej bardzo ciekawej sciezki zycia.

  11. bakterria said,

    12 marca, 2009 @ 07:27

    Pozdrawiamy rowniez serdecznie! :-)))

  12. 18 marca, 2009 @ 07:21

    To co robicie jest bardzo piekne. Mam nadzieje ze wiecej dengue (czy inne chorobska) Was nie zaatakuja. Obyscie szczesliwie dokonczyli swoja misje. Jestescie wspaniali.

  13. Monika Pawlik said,

    25 marca, 2009 @ 10:46

    Kochani,
    jestem pod WIELKIM wrazeniem tego co robicie i co juz udało sie Wam osiagnac. Dzieki Wam mozna oderwac sie od szarej codziennosci a zycie nabiera kolorow – czlowiek zaczyna uwierzyc, ze mozna isc dalej i czuc bardziej…
    Od czasu, gdy napisales mi o tej stronie bede z zaciekawieniem na nia powracac, bo warto 🙂 I licze, ze po Waszym powrocie spotkamy sie i poznam Twoja wybranke, ale juz teraz wiem, ze trafilo sie slepej kurze ziarnko 😉
    Serdeczne podrowienia z Polski

  14. Karolina Gajdka said,

    13 Maj, 2009 @ 20:00

    przesyłam najserdeczniejsze pozdrowienia 🙂 trzymajcie sie cieplutko.

  15. Michał Durski said,

    19 Maj, 2009 @ 17:56

    Witam,
    Dostałem adres Waszej strony od Mateusza Łakomego. Gratulacje wyjazdu na misje i powodzenia w kolejnych miesiącach! Spełniajcie swoje marzenia!

  16. Liliana Kostrzewa said,

    19 Maj, 2009 @ 20:09

    Kochani Sali i Krzyśku! Jak się cieszę, że mogłam Was choć wirtualnie zobaczyć i „przeczytać” =D Gorące pozdrowienia ze Szczecina od „prawie zmagistrowanej” kompozytorki!!! (Lilka z AKM-u)

  17. Oskar said,

    15 czerwca, 2009 @ 14:54

    Jestem pod wielkim wrażeniem tego co robicie. Brawo:) Blog również jest świetny. Tak się składa, że mam podobne marzenia do Waszych, tylko jeszcze nie do końca zrealizowane(byłem tydzień na Dominikanie pod granicą z Haiti). Możecie powiedzieć, jak na tą misję trafiliście, gdzie się zgłosiliście itd.? Pozdrowiam! Niech Bóg Was błogosławi:)

  18. bakterria said,

    1 lipca, 2009 @ 00:46

    Witaj, odpowiedzi udzielimy Ci na maila przy okazji kolejnej wizyty w sieci. Poki co, serdecznie pozdrawiamy, zyczac trwania w marzeniach!

  19. Lukasz25 said,

    10 lipca, 2009 @ 21:48

    Też jestem pod wrazeniem!!!
    Nie każdy lubi żyć w trzecim świecie, bez cywilizacji w dziczy…
    Faktycznie pozazdrościć, chyba robaków, upału, chaosu w kraju, biedy itp.
    Wy sobie radzicie…
    popieracie akcje zbierania pieniędzy… dla kogo…..
    Hm……………………………….

    Wasz komentator, którego wpisy ,,znikały”

  20. Anna said,

    3 kwietnia, 2010 @ 16:57

    Witam! Żałuję bardzo, że wcześniej nie znalazłam tego bloga, bo właśnie kilka dni temu wróciłam z Timor Leste (wróciłam do Indonezji). Ciągle jestem pod wielkim wrażeniem tego budzacego się do życia kraju. Pozytywnie zazdroszczę możliwosci życia-pracy tam, dla tych ludzi. Trzymam kciuki i jestem pewna że bedzie to cudowny kraj, perła turystyczna, co mam nadzieję, będzie sie równało z polepszeniem bytu mieszkańców. Jestem między innymi fotografem, zrobiłam troche zdjęć jeśli jestescie zainteresowani „okiem z zewnatrz”. A’propos – też mam konto na digarcie ale tam inna kategoria mojej fotografii.
    Pozdrawiam serdecznie, życzę Wesołych Świąt, ja niestety spedzam je sama w Bandung.
    ania

  21. bee said,

    25 stycznia, 2011 @ 22:10

    właśnie skończył się serial w tv, nie przykładałem do niego wiekszej wagi bo tak wyszło, były to 2 odcinki pt „odpowiemy ogniem” nie wiem czy słyszeliście o tym serialu bądź co bądź. co mnie ujęło to to kiedy po końcowych napisach dowiedziałem się o państwie które powstało w 2002r o Timorze. sprawdzilem w necie i znalazłem Was. pozdrawiam z Inowrocławia. 3majcie się pa, jestem pod wrażeniem

  22. bakterria said,

    25 stycznia, 2011 @ 23:01

    My też oglądaliśmy 🙂 Pozdrawiamy 🙂

  23. Mira Sablik said,

    24 lutego, 2011 @ 14:15

    Witam i serdecznie pozdrawiam z Darwin. Na Waszas trone trafilam poszukujac jakiejs informacji o Timorze,gdzie chcialabym sie wybrac i mozliwosci skontakotwania sie z „bratinimi duszami” z kraju,, moze moglabym tez cos dobrego zrobic?
    Bardzo prosze o informacje..
    Mira Sablik

  24. Dorota Kobierowska said,

    7 marca, 2011 @ 10:41

    Witam, zwracam sie do Państwa z podpowiedzi Basi Meder, mojej przyjaciółki. Reprezentuję redakcję miesięcznika „Poznaj Świat” – chciałabym nawiązać kontakt w sprawie ewentualnej współpracy i napisania artykułu o Timorze. Jeśli byliby Państwo zaintersowani, prosze o kontakt, za pośrednictwem e-maila lub bezpośrednio, telefonicznie +48 535 444 990, serdecznie pozdrawiam
    Dorota Kobierowska

  25. Małgorzata said,

    23 Maj, 2011 @ 10:53

    Czy bezpiecznie jest jechać do Timoru do pracy, mam ofertę z CAFOD, UK, kłopot w tym że mam 8 letnią dziewczynkę, czy warto ją narażać na życie w Timorze przez rok czasu (będę miała dla niej opiekuna).
    Proszę dajcie znać co myślicie?
    Gosia Kos

  26. S,K said,

    25 Maj, 2011 @ 21:31

    Witam serdecznie 🙂 Jeśli będziesz miała z córką zapewnione wszelkie świadczenia zdrowotne to myślę, że jak najbardziej nie powinnaś się obawiać wyjazdu do Timoru Wschodniego. Będąc na miejscu spotykaliśmy wiele australijskich małżeństw z dziećmi, którzy na Timorze byli na kontrakcie. Na pewno warto zabezpieczyć się przed komarami, to jedyne przed czym możemy przestrzegać. Timor jest przepięknym krajem i na pewno warto go zobaczyć i spędzić w nim trochę czasu by poznać jego kulturę 🙂 Pozdrawiamy i nie ukrywam że chętnie byśmy się z Tobą tam zabrali 🙂

  27. Mateusz Pannert said,

    15 lutego, 2012 @ 19:51

    Realizuję serię artykułów o Timorze Wschodnim. Trafiłem na Państwa stronę szukając informacji o kraju wschodzącego słońca. Zafascynowała mnie wasza historia. Chciałbym porozmawiać z wami o Timorze. Dacie się namówić na mały wywiad w luźnej atmosferze? Preferowałbym osobiście (za dwa tygodnie wracam do kraju), jeżeli jednak jest to niemożliwe, moglibyście odpowiedzieć na kilka pytań przez email? Pozdrawiam serdecznie!

  28. Slawek said,

    24 Maj, 2012 @ 20:44

    Powodzenia i wszystkiego dobrego.

  29. Kate said,

    20 czerwca, 2012 @ 11:25

    Witam 🙂
    Planuję podróż do Timoru (dolecowo – w przeciągu 2-3 lat, chciałabym tam zamieszkać), dlatego też szukam wszelkich praktycznych informacji na temat tego kraju. Jeśli mogłabym otrzymać informację od Was będę wdzięczna.
    Pozdrawiam ciepło,
    Kaśka

  30. artur said,

    1 kwietnia, 2014 @ 23:18

    Dlaczego taka cisza.Pozdrawiam


Dodaj komentarz